To były bardzo intensywne wakacje w świetlicy NOK w Rozalinie! Podsumujmy, co robiliśmy przez ten czas, a było tego duuużo.

Naszym ulubionym zajęciem, towarzyszącym nam praktycznie każdego dnia, było układanie wzorów z koralików zgrzewanych żelazkiem. Ale, ale! Nie ograniczaliśmy się do prostych układanek. Im dalej w las, tym powstawały ciekawsze rzeczy. A to zwierzęta, a to owoce z twarzami, postaci z filmów, skarbonki sklejane klejem na gorąco, trójwymiarowe choinki, pudełka, kostki do gry, magnesy i klipsy. Można sobie wyobrazić jak wyglądała nasza podłoga po każdym dniu intensywnego układania.

Oprócz koralikowych dzieł robiliśmy batiki i shibori, supłaliśmy makramowe bransoletki i filofunowe breloczki, malowaliśmy różnymi rodzajami farb używając różnorodnych narzędzi, składaliśmy roboty z klocków LEGO i pokonywaliśmy nimi labirynt, graliśmy w planszówki, układaliśmy puzzle, robiliśmy gofry, watę cukrową i popcorn.

No ale, co to by były za wakacje, gdybyśmy cały dzień siedzieli zamknięci w pomieszczeniu?

Na dworze graliśmy w piłkę nożną, siatkówkę, mazaliśmy kredą, moczyliśmy się pod zraszaczem, a także odrestaurowaliśmy naszą starą i (już nie) brzydką ławkę.

Pierwszy raz zagraliśmy na naszym nowym boisku do bul, czyli francuskiej gry o nazwie Petanque. Bardzo dziękujemy za pomoc przy jego stworzeniu naszej Pani Sołtys Agnieszce Palmowskiej i za pracę fizyczną Piotrowi Siedleckiemu.

Po raz pierwszy wybraliśmy się na wycieczkę. Odwiedziliśmy Galerię Figur Stalowych w Pruszkowie. Polecamy! Bardzo ciekawe miejsce.

Odwiedziły nas także Joanna Rułan, Monika Bielicka, Magdalena Żurowska i ich pieski Stefa i Fredzia. Wytłumaczyły nam jak zachowywać się w towarzystwie psów i pokazały jak można łatwo upleść dla nich zabawki zwane szarpakami. Po dwóch godzinach uzbierała się ich spora ilość, która została przeznaczona na rzecz Stowarzyszenia Bezdomniaków Żabiowolskich. Bardzo dziękujemy za te warsztaty. Jesteśmy wdzięczni wszystkim, którzy podarowali nam materiały, z których te zabawki mogły powstać.

Tego samego dnia, w ramach Akcji Animacji organizowanej przez NOK, mogliśmy pobawić się w kręcenie lizaków z Cukrem Lukrem. Było słodko i ciekawie.

To jeszcze nie koniec! W lipcu naszym działaniom towarzyszyły warsztaty plastyczne i konkurs “Malowane Lato” organizowany przez Mazowiecki Instytut Kultury. Spośród prac plastycznych, które dzieci stworzyły, zostanie wyłonione pięć najlepszych. Wezmą one udział w kolejnym etapie  konkursu, którego rozstrzygnięcie nastąpi na przełomie października i listopada.

Uff, trochę tego było… Przez te tygodnie dzieci, które spędzały z nami po 4 godziny dziennie, bardzo się zżyły. Powstały nowe znajomości i przyjaźnie. Z tych wakacji zapamiętamy świetną, pozytywną atmosferę i zadowolone dzieciaki.

Szczerze wam powiemy… Nie możemy doczekać się ferii zimowych.

A na koniec kilka cytatów od dzieci - Ady, Janka, który zostanie piłkarzem i Staszka, który zostanie bramkarzem: “Było fajnie”, “Wygrałem ze Staszkiem w bilarda”, “Było super”, “Mamo, zapisz mnie na ferie zimowe!”, “Jedliśmy, graliśmy, dobrze się bawiliśmy”.